Jednym z powodów, przez który większość z nas wybiera pracę na etacie, jest prostota i łatwość, z jaką można ją znaleźć, a potem, przez całe lata, utrzymywać. Odkładając na bok kwestie, jak trudna i wymagająca może być ta praca, to i tak łatwiej jest ją znaleźć i utrzymać niż rozkręcać własny biznes.
Dlaczego?
Bo kiedy szukasz pracy na etacie, niezależnie czy na stanowisko podrzędne, czy kierownicze, to wiesz dokładnie, co masz zrobić, aby ją dostać. Wiesz, że potrzebujesz dobrego CV, że musisz się przygotować na rozmowę kwalifikacyjną. Możesz przeczytać mnóstwo poradników, jak dobrze wypaść na takiej rozmowie, jak odpowiadać na pytania, i kiedy zadawać własne.
Kiedy pracę podejmiesz, a prędzej czy później na pewno dostaniesz taką, jakiej szukasz, to przełożeni wytłumaczą Ci dokładnie, co masz robić. Nawet jeśli to bardzo kreatywne stanowisko, będziesz miał jasno wyznaczone ramy. Są godziny pracy, bywają nadgodziny, jest Kodeks pracy, dni wolne i urlopy, oraz zwolnienia lekarskie.
I pensja.
Co miesiąc dostajesz określoną kwotę na konto. Możesz narzekać na takie życie, że jest nudne. Możesz nie cierpieć poniedziałków. Możesz marzyć o większej kasie i opowiadać znajomym, jak wspaniały biznes założysz.
A jednak tkwisz w tej pracy, prawda? Dużo mówisz, może i często marzysz o bardziej niezależnym i satysfakcjonującym życiu, ale nic się nie zmienia. Od wielu lat.